17:45 / 25.10.2004 link komentarz (3) | Za oknem przelecial wlasnie niewrozacy nic dobrego platek sniegu. Maluski, pojedynczy, ale ja sie nie dam nabrac na pozory niewinnosci. Juz sie widze, jak w przyszlym tygodniu toruje sobie droge lopata.
Marzy mi sie koparka. Koparka, ktora moglabym odsniezac podjazd bez nadwerezania plecow. Sliczna, najlepiej zolta. Takie typowo dziewczece pragnienie. A z pragnien bardziej osiagalnych, moze na przyklad podgrzewane kluczyki, zebym sie sterczala jak ta pierdola z zapalniczka. Oraz wielka, skladana miotla do zmiatania sniegu z mojego steranego samochodu.
Moj humor bywa klimatycznie uwarunkowany. |